Jak sobie ułatwić poranne wstawanie?
Nie sądziłam, że doczekam dnia, w którym będę mogła wstać o godzinie 6.00 bez towarzystwa Oli. Próbowałam wielokrotnie, ale zawsze kończyło się to zabawą z 2-latką o świcie… Sytuacja się zmieniła, kiedy (NARESZCIE!) zaczęłyśmy przedszkole. Mogę wstać półtorej godziny przed nią i wykorzystać ten czas by dobrze zacząć dzień. Nie będę udawać: przez ostatni rok wstawałyśmy między 7.30 a 9.00 i nagłe przestawienie się na wcześniejszą porę nie było łatwe. Jednak są pewne sposoby na to, by sobie ten moment ułatwić. Jak? Zapraszam do wpisu.