Co zabiorę z płonącego budynku? MINIMALIZM level hard.
Internet aż wrze od postów osób, które się licytują, kto z nich jest większym minimalistą. Bo nie można nim być mając 30 par skarpetek albo będąc prawnikiem (taki argument też widziałam). Bardzo lubimy udowadniać, że jesteśmy w czymś lepsi, że nasze życie jest bardziej „życiowe” niż innych i że umiemy lepiej. A przy tym często ściągamy w dół tych, którzy mają dobre chęci i się starają.